Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 marca 2012

Coś na początek.

   Witam odwiedzających ten blog, miło mi Was gościć!
   Proszę się nie przerażać bo nie będzie to blog tylko i wyłącznie o chorobie. Akurat teraz to mi najbardziej na sercu leży więc o tym piszę.

   Najpierw się przedstawię: mam na imię Anna, pomimo sześćdziesiątki na karku wciąż pracuję.
   Mam dwu dorosłych synów.

   Już dawno chciałam zacząć pisać ale zawsze jakoś tak schodziło. Dziś zmusiła mnie do tego sytuacja - nie nadążyłam odpowiadać na pytania przyjaciół o zdrowie mojego męża który jest w szpitalu.

   Cofnę się jednak w czasie, żeby w miarę rzetelnie opisać sytuację.
   W październiku mąż dosyć długo chorował, miał gorączkę i zaczął krwawić przy kaszlu. Poszedł do lekarza, ten go pocieszył, że przy silnym przeziębieniu tak już jest, na wszelki wypadek zrobił jednak prześwietlenie płuc które niczego nie wykazało.
   Pomimo kuracji antybiotykami mąż dalej źle się czuł i krwawił więc po miesiącu wrócił do tego samego lekarza, tym razem dostał skierowanie na tomografię która wykazała raka płuc. Jest to rak palaczy.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz